Marka Bielenda gości w mojej kosmetyczce od dawna, szczególnie lubię ich kosmetyki do ciała, które świetnie się u mnie sprawdzają. W dzisiejszym poście mam dla Was zestawienie 5 kosmetyków - faworytów marki Bielenda, które zajmują ważne miejsce w mojej kosmetyczce.
Moi faworyci od marki Bielenda - TOP 5
Bielenda Exotic Paradise Melon peeling cukrowy nawilżający - idealny owocowy peeling, który pachnie przepięknie, uwielbiam jego owocowy zapach. Podoba mi się w nim to, że używa się go z przyjemnością, a co dla mnie najważniejsze - ma właściwości nawilżające, po jego użyciu pozostaje na skórze warstwa nawilżająca, która sprawia, że skóra jest miękka i gładka. Bielenda Magic Bronze pianka brązująca dla jasnej skóry - kosmetyki brązujące zajmują kluczowe miejsce w mojej kosmetyczce latem, ponieważ mam bardzo jasną karnację, a że raczej się nie opalam, bo zwyczajnie nie mam na to zbytnio czasu, a do tego moja skóra opala się bardzo słabo i wolno. Właśnie dlatego wszelkiego rodzaju produkty nadającej skórze delikatną opaleniznę są u mnie letnim must have. Pianka brązująca Bielenda to produkt, który kilka lat temu poleciła mi kuzynka i od tego czasu wracam do niej każdego lata - jest łatwa w użyciu, dzięki ciekawej formule pianki, nakłada się ją bardzo łatwo bez obaw o zacieki. Nadaje skórze delikatną opaleniznę, która wygląda bardzo naturalnie, a właśnie o taki efekt mi chodzi latem.
Bielenda Color Control Body Perfector CC krem do ciała o działaniu wygładzającym - ten produkt stanowi dla mnie idealne uzupełnienie do wyżej wymienionej pianki brązującej, ponieważ pozwala mi wyrównać koloryt skóry tak na szybko, przed jakimś wyjściem. Tego kremu do ciała używam tylko i wyłącznie do wyrównania kolorytu skóry na nogach, szczególnie gdy mamy jakieś skaleczenia, blizny itp. zmiany skórne, których krem brązujący nie zakrywa, ale krem CC już tak. Podoba mi się efekt jedwabiście gładkich nóg, jaki on daje i co ważne - fakt, że nie brudzi ubrań.
Bielenda Kuracja Młodości serum dogłębnie regenerujące o działaniu przeciwzmarszczkowym - moja skóra twarzy bardzo lubi produkty typu serum, ponieważ stanowią one idealne uzupełnienie codziennej pielęgnacji. Serum Bielenda podpasowało mi swoją dość lekką formułą oraz tym, że skóra po jego użyciu była bardzo wygładzona i wyglądała "świeżo".
Bielenda Magic Bronze chusteczki samoopalające do wszystkich rodzajów skóry - ja używam ich zazwyczaj tylko do skóry twarzy, ponieważ tutaj najszybciej zmywa mi się samoopalacz, ponieważ myję twarz żelem, przecieram tonikiem, używam produktów do demakijażu itp. Chusteczki samoopalające świetnie się tutaj sprawdzają i dają szybki i zadowalający efekt.
Bielenda to jedna z moich top marek :)
OdpowiedzUsuńTotalnie uwielbiam ich peelingi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty marki Bielenda! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O tak, serum to kosmetyk obowiązkowy.
OdpowiedzUsuńDawno nie używałam kosmetyków firmy Bielenda, więc chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z tej marki, peeling cukrowy nawilżający chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam i cenię. Szczególnie kremy.
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowały mnie chusteczki samoopalające do wszystkich rodzajów skóry. Chętnie im się przyjrzę.
OdpowiedzUsuńNa peeling chętnie się skuszę, a ponieważ produkty tej marki są dośc akceptowane przez moją skórę, to tym bardziej wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTe chusteczki ciekawie się zapowiadają...
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki marki Bielenda! Ten peeling cukrowy szczególnie mnie kusi!
OdpowiedzUsuń