Odkrywamy własne piękno z marka DOVE #MojePieknoMojaHistoria
Odkrywanie własnego piękna często nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać. Każdego dnia, z każdej strony jesteśmy atakowani zdjęciami idealnych modelek, które mają piękne włosy, zrobione paznokcie i twarz bez zmarszczek, a wszystko to dopełnione idealnymi wymiarami i kształtami. Wszystko to sprawia, że gdy mamy gorszy dzień, łatwo jest nam wpaść w zły nastrój, bo włosy nie takie, a waga zamiast pokazać mniej pokazała o dwa kilogramy więcej. Często to my same siebie nakręcamy i wprowadzamy w taki stan niezadowolenia ze swojego wyglądu, a przecież prawda jest taka, że każda z nas jest piękna, tylko trzeba umieć je odnaleźć.
Myślę, że odkrywanie własnego piękna przychodzi też trochę z czasem. Bo gdy mamy naście lat, to łatwo jest nam wmówić, że powinnyśmy wyglądać jak z reklamy. Prawda jest taka, że piękno nie na tym polega, bo to nie tylko idealny wygląd, to coś więcej, coś, co mamy „w środku”, tylko musimy to odkryć.
Wiele kobiet samo dochodzi do takiego momentu, że odkrywa to własne piękno tak po prostu. Niestety nie zawsze tak jest i czasem trzeba im w tym pomóc, zainspirować je, pokazać, że są piękne i muszą to w końcu zrozumieć.
Każda z nas ma jakieś kompleksy, coś, co im się w sobie nie podoba. Ja sama zawsze czułam się dobrze ze sobą. Lubiłam siebie. Jednak przyszedł taki moment, że nie do końca siebie akceptowałam. Po ciąży moje ciało się zmieniło i nie wyglądało tak, jak wcześniej, a najgorsze, że pomimo starań i różnego rodzaju działań w tym kierunku, to wciąż nie byłam z siebie zadowolona.
Myślę, że mogłoby to jeszcze długo trwać, ale to mój mąż pomógł mi na nowo odkryć moje własne piękno. To dzięki niemu zrozumiałam, że jestem Piękna, pomimo tego, że nie jestem idealna. Często to właśnie ta druga osoba obok pokazuje nam to, że jesteśmy piękne zawsze - nawet bez makijażu, z potarganymi włosami i ze zmęczeniem wypisanym na twarzy.
Do podzielenia się z Wami moją historią #mojepieknomojahistoria zainspirowała mnie marka DOVE
Myślę, że odkrywanie własnego piękna przychodzi też trochę z czasem. Bo gdy mamy naście lat, to łatwo jest nam wmówić, że powinnyśmy wyglądać jak z reklamy. Prawda jest taka, że piękno nie na tym polega, bo to nie tylko idealny wygląd, to coś więcej, coś, co mamy „w środku”, tylko musimy to odkryć.
Wiele kobiet samo dochodzi do takiego momentu, że odkrywa to własne piękno tak po prostu. Niestety nie zawsze tak jest i czasem trzeba im w tym pomóc, zainspirować je, pokazać, że są piękne i muszą to w końcu zrozumieć.
Każda z nas ma jakieś kompleksy, coś, co im się w sobie nie podoba. Ja sama zawsze czułam się dobrze ze sobą. Lubiłam siebie. Jednak przyszedł taki moment, że nie do końca siebie akceptowałam. Po ciąży moje ciało się zmieniło i nie wyglądało tak, jak wcześniej, a najgorsze, że pomimo starań i różnego rodzaju działań w tym kierunku, to wciąż nie byłam z siebie zadowolona.
Myślę, że mogłoby to jeszcze długo trwać, ale to mój mąż pomógł mi na nowo odkryć moje własne piękno. To dzięki niemu zrozumiałam, że jestem Piękna, pomimo tego, że nie jestem idealna. Często to właśnie ta druga osoba obok pokazuje nam to, że jesteśmy piękne zawsze - nawet bez makijażu, z potarganymi włosami i ze zmęczeniem wypisanym na twarzy.
Do podzielenia się z Wami moją historią #mojepieknomojahistoria zainspirowała mnie marka DOVE
Takie naturalne piękno jest najlepsze ;-)
OdpowiedzUsuńFajna jest ta akcja Dove :) Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie uważam że jestem piekna
OdpowiedzUsuńto najwyższa pora to zmienić i odkryć swoje piękno!!!
Usuńkażda z nas jest piękna !
Piękno to nie tylko wygląd zewnętrzny- to serce, charakter i siła, którą ma każda z nas. Jesteś piękna!
OdpowiedzUsuń