JAŚ kończy rok - 12 miesięcy jak jeden dzień
Dziś Jaś kończy roczek - wciąż się zastanawiam kiedy to zleciało.... Mam wrażenie, że pierwszy rok życia Łucji płynął wolniej, niż pierwszy rok Jasia, a przecież to było dokładnie tak samo długo..... Ten pierwszy rok życia Jasia upłynął nam bardzo szybko i aż strach pomyśleć, że kolejne lata będą "biegły" jeszcze szybciej...
Decyzję o drugim dziecku odkładałam trochę w czasie - początkowo nawet nie dopuszczałam takiej myśli, bo pierwszy poród był dla mnie trochę traumatycznym przeżyciem. Drugi poród był dużo łatwiejszy i szybszy - pewnie gdyby taki był pierwszy, to tak długo nie zastanawiałabym się nad kolejnym dzieckiem :)
Z okazji roczku Jasia zebrałam jego zdjęcia - głównie te robione telefonem i wywołałam, aby uzupełnić album "Pierwszy roczek Jasia". Album scrapbookingowy pochodzi ze sklepu cartadea.pl - jest on wykonany na indywidualne zamówienie, posiada personalizowaną okładkę i jest wykonywane ręcznie. Uwielbiam takie rzeczy hand made, które są tak pięknie wykonane - widać, że w ich przygotowanie ktoś włożył całe serce. Na stronie można zamówić albumy na różne okazje, a ja cały czas jestem zdania, że jednak te wywołane zdjęcie stanowią coś wyjątkowego, szczególnie w tym cyfrowym świecie, w którym przyszło nam żyć....
Swoją drogą zauważyłam, że Jasiek ma znacznie mniej zdjęć niż Łucja. Chyba coś w tym jest, że podobno pierwszemu dziecku robi się znacznie więcej zdjęć niż drugiemu :( Koniecznie muszę to zmienić i robić więcej zdjęć Jasiowi.
Często mówi się też, że najlepsze co można dać dziecku to rodzeństwo - muszę się z tym zgodzić, choć Jaś dopiero kończy roczek, to już pięknie bawią się razem z Łucją. Oczywiście pojawiają się też pierwsze kłótnie i walka o zabawki, ale więcej jest tych chwil czułości, kiedy się do siebie przytulają i razem "wygłupiają".
Pierwszy rok
To było cudownych 12 miesięcy - momentami było ciężko, ale nawet po wyczerpującym dniu czułam się szczęśliwa. Poza tym każdy uśmiech dziecka, czy słowo MAMA wynagradza wszystko.
Jaś pierwszy raz powiedział MAMA, kiedy w styczniu leżeliśmy w szpitalu, ja już byłam bardzo wyczerpana pobytem w szpitalu z dwójką dzieci - pisałam o tym TUTAJ, a on chyba chciał dodać mi sił tym swoim pierwszym słowem MAMA....
Jaś zaczął chodzić mając 11 miesięcy - teraz już dosłownie biega, a z siostrą bawią się w ganianego, ciuciubabkę i nawet próbują grać w zbijanego...
Jaś jest bardzo uśmiechniętym i radosnym dzieckiem, którego wszędzie pełno...
Sto lat dla Jasia :)
OdpowiedzUsuńPiękny album! :) No i wszystkiego najlepszego dla Jasia! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny album! Warto robić zdjęcia dzieciom,zawsze to pamiątka! Ja uwielbiam je robić a później wywołac <3
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Jasia! ❤
Wspaniała opcja na prezent i na pamiątkę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Masz wspaniałe dzieci, oby zawsze były zdrowe a w przyszłości pomagało sobie jako prawdziwe i kochające rodzeństwo - czego brakuje w rodzinach, gdzie dominuje pieniądz i zazdrość.
OdpowiedzUsuńserdeczności
ale świetna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Cudowny album, najlepsza pamiątka 💕 OBSERWUJE!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kreatywne, scrapbookingowe albumy. Widać, że tworzony z sercem <3 Najserdeczniejsze życzenia Jasiek! Przede wszystkim zdrowia, bo ono jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńTeż robię podobne albumy, uważam, że to wspaniała pamiątka. Wszystkiego najlepszego dla Jasia!
OdpowiedzUsuńSto lat dla Jasia i album jest cudny
OdpowiedzUsuń