Powrót do formy po ciąży PART 2
Ten wpis powinien nosić nazwę „2 miesiąc w walce o powrót do formy po ciąży” i powinien nawiązywać do pierwszego postu, który pojawił się na blogu w maju - TUTAJ. Niestety ten kolejny miesiąc już nie był tak dobry, jak pierwszy, ale o tym w dalszej części postu.
Niestety przez ostatni miesiąc udało mi się być w klubie fitness może z 5 razy. Niestety najpierw nasz (mój i Jasia) pobyt w szpitalu, a później różne rodzinne sprawy spowodowały, że nie miałam możliwości, że nie dałam rady uczęszczać na zajęcia tak, jak wcześniej.
Kolejna rzecz, to fakt, iż wzięłam na siebie zbyt wiele. Postawiłam sobie cele, które były ponad moje siły i ponad moje możliwości. W związku z tym musiałam trochę zwolnić tempo i dać mojemu organizmowi odpocząć.
W międzyczasie odbiło się to również na mojej diecie - skończyły się moje superfoods i znów jadłam „różnie”. Na szczęście zaczynam już wracać powoli na dobre tory, uzupełniam moje zapasy produktów od Natural Mojo, które ratują mnie w awaryjnych sytuacjach. O mojej ulubionej nowości- FIT STRAWBERRY- mogliście już przeczytać ostatnio- TUTAJ.
Przy okazji chciałam Wam przybliżyć trzy „wspomagacze” od Natural Mojo, które mają mi pomóc pozbyć się tego, co jest mi zbędne. Te produkty to PURE CAPS, DIET CAPS oraz CARB BLOCKER
Pure Caps to nic innego, jak DETOX, czyli naturalne oczyszczanie organizmu. A mój organizm właśnie tego teraz potrzebuje.
Pure Caps- składniki- Dwuwinian choliny (17,2%), łuski psyllium, hydroksypropylometyloceluloza, kwas L-askorbinowy, spirulina (9,6%), proszek z drzewa moringa (6,4%), sproszkowany aloes (3,2%), ekstrakt z liści pokrzywy, wyciąg z zielonej herbaty, sproszkowane jagody acai, wypełniacze: celuloza mikrokrystaliczna, ekstrakt z ostryżu długiego (1,9%), sproszkowany kminek, sproszkowany wyciąg z octu jabłkowego, chlorella, betaglukan, ekstrakt z niepokalanka pospolitego, witamina B6, witamina B12, ekstrakt z czarnego pieprzu, kwas foliowy.
Diet Caps- mają one na celu zmniejszenie uczucia głodu już przed jedzeniem. Wydaje się być idealne na początek diety, kiedy chcemy przyzwyczaić nasz organizm do mniejszej ilości zjadanego jedzenia.
Diet Caps- składniki- Korzeń dziwidła w proszku (84,4%), Substancja wypełniająca: hydroksypropylometyloceluloza, substancja przeciwzbrylająca: sole magnezowe kwasów tłuszczowych.
Carb Blocker- ten produkt to naturalny bloker węglowodanów, a co za tym idzie niosą one pomoc w zredukowaniu masy ciała. Kapsułki spożywa się w trakcie posiłków.
Carb Blocker- składniki- Ekstrakt z białej fasoli (59%), dodatki: hydroksypropylometyloceluloza, ekstrakt roślinny ID-alG TM (50% ekstraktu z alg brunatnicy i 50% ekstraktu z pestek winogron, zawiera siarczyny), środki antyadhezyjne: sole magnezowe kwasów tłuszczowych i krzemionki.
Mam bardzo pozytywne doświadczenie z produktami Natural Mojo, dlatego stanowią one moją bazę w walce o powrót do formy po ciąży.
W tym miesiącu nie robię podsumowania, co do utraty cm- poczekam na kolejny miesiąc. Co do samej wagi, to stała ona w miejscu, co właściwie jest dobrą informacją, patrząc na to, że ostatnio „odżywiałam się różnie”. Teraz znów zaczynam ta nierówna walkę i mam nadzieję, że podsumowanie za miesiąc będzie napawało większym optymizmem.
Jak to wygląda u Was?
Walczycie o lepszą figurę, czy może macie tak, jak ja, że Wam organizm się zbuntował i zażądał odpoczynku?
Niestety przez ostatni miesiąc udało mi się być w klubie fitness może z 5 razy. Niestety najpierw nasz (mój i Jasia) pobyt w szpitalu, a później różne rodzinne sprawy spowodowały, że nie miałam możliwości, że nie dałam rady uczęszczać na zajęcia tak, jak wcześniej.
Kolejna rzecz, to fakt, iż wzięłam na siebie zbyt wiele. Postawiłam sobie cele, które były ponad moje siły i ponad moje możliwości. W związku z tym musiałam trochę zwolnić tempo i dać mojemu organizmowi odpocząć.
W międzyczasie odbiło się to również na mojej diecie - skończyły się moje superfoods i znów jadłam „różnie”. Na szczęście zaczynam już wracać powoli na dobre tory, uzupełniam moje zapasy produktów od Natural Mojo, które ratują mnie w awaryjnych sytuacjach. O mojej ulubionej nowości- FIT STRAWBERRY- mogliście już przeczytać ostatnio- TUTAJ.
Przy okazji chciałam Wam przybliżyć trzy „wspomagacze” od Natural Mojo, które mają mi pomóc pozbyć się tego, co jest mi zbędne. Te produkty to PURE CAPS, DIET CAPS oraz CARB BLOCKER
Pure Caps to nic innego, jak DETOX, czyli naturalne oczyszczanie organizmu. A mój organizm właśnie tego teraz potrzebuje.
Pure Caps- składniki- Dwuwinian choliny (17,2%), łuski psyllium, hydroksypropylometyloceluloza, kwas L-askorbinowy, spirulina (9,6%), proszek z drzewa moringa (6,4%), sproszkowany aloes (3,2%), ekstrakt z liści pokrzywy, wyciąg z zielonej herbaty, sproszkowane jagody acai, wypełniacze: celuloza mikrokrystaliczna, ekstrakt z ostryżu długiego (1,9%), sproszkowany kminek, sproszkowany wyciąg z octu jabłkowego, chlorella, betaglukan, ekstrakt z niepokalanka pospolitego, witamina B6, witamina B12, ekstrakt z czarnego pieprzu, kwas foliowy.
Diet Caps- mają one na celu zmniejszenie uczucia głodu już przed jedzeniem. Wydaje się być idealne na początek diety, kiedy chcemy przyzwyczaić nasz organizm do mniejszej ilości zjadanego jedzenia.
Diet Caps- składniki- Korzeń dziwidła w proszku (84,4%), Substancja wypełniająca: hydroksypropylometyloceluloza, substancja przeciwzbrylająca: sole magnezowe kwasów tłuszczowych.
Carb Blocker- ten produkt to naturalny bloker węglowodanów, a co za tym idzie niosą one pomoc w zredukowaniu masy ciała. Kapsułki spożywa się w trakcie posiłków.
Carb Blocker- składniki- Ekstrakt z białej fasoli (59%), dodatki: hydroksypropylometyloceluloza, ekstrakt roślinny ID-alG TM (50% ekstraktu z alg brunatnicy i 50% ekstraktu z pestek winogron, zawiera siarczyny), środki antyadhezyjne: sole magnezowe kwasów tłuszczowych i krzemionki.
Mam bardzo pozytywne doświadczenie z produktami Natural Mojo, dlatego stanowią one moją bazę w walce o powrót do formy po ciąży.
UWAGA !!!
Mam dla Was kod rabatowy na - 25 % na cały asortyment na www.naturalmojo.pl
kod rabatowy: MARCELKA
W tym miesiącu nie robię podsumowania, co do utraty cm- poczekam na kolejny miesiąc. Co do samej wagi, to stała ona w miejscu, co właściwie jest dobrą informacją, patrząc na to, że ostatnio „odżywiałam się różnie”. Teraz znów zaczynam ta nierówna walkę i mam nadzieję, że podsumowanie za miesiąc będzie napawało większym optymizmem.
Jak to wygląda u Was?
Walczycie o lepszą figurę, czy może macie tak, jak ja, że Wam organizm się zbuntował i zażądał odpoczynku?
Wiem po sobie, że wystarczy ruch (70% procent efektów), systematyczność w jedzeniu o tych samych porach, mniejszych porcji i RÓŻNORODNEJ diety (najlepiej jeść wszystkie kolory tęczy, czyli dołączyć wszelkie warzywa i owoce). Żadne wspomagacze mi wtedy niepotrzebne. Tylko obecnie brak mi motywacji, ot co!
OdpowiedzUsuńJak urodzę dziecko, to na bank 10 lat później będę dalej mówić, że nie zdążyłam brzuszka ciążowego jeszcze spalić :D
Swego czasu udało mi się zrzucić 20kg bez żadnych wspomagaczy - dieta i ćwiczenia zrobiły swoje ;)
OdpowiedzUsuńOby udało się osiągnąć zamierzone cele ;)
OdpowiedzUsuńObecnie pracuje nad zgubieniem pociazowych kg:) i ten wpis mi pomoże:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką raczej diety bezsuplementowej ;)
OdpowiedzUsuńRuch, dieta niekoniecznie suplementy
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki, superfood są dobre w sytuacjach, gdy naprawdę nie masz czasu a musisz coś zjeść - wyszłaś do pracy bez śniadania, jesteś po treningu i pędzisz załatwić milion rzeczy zanim wrócisz do domu.. Prawdziwe "ratunkowe" jedzenie. Ale nie zapomnij, że Twój sukces to tylko dieta i ćwiczenia...
OdpowiedzUsuńPolecam - ustalić realne cele i uzbroić się w cierpliwość. Owszem można schudnąć 10 kg w dwa miesiące, ale... po co aż tak się katować? Lepiej chudnąć wolniej, ale systematycznie, jedząc i ćwicząc tak, że w przypadku awarii jaka Cię spotkała, utrzymać chociaż 50 planu.
Zawsze podziwiam takie osoby i samozaparcie.
OdpowiedzUsuńBrawo. Świetny wpis.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) Przerabiałam 2 x powrót do formy po ciąży :) I wiem jedno: im mniej się spisnamy, tym szyciej i łatwiej osiągamy dawną figurę :)
OdpowiedzUsuń