Soniczna szczoteczka do twarzy z Biedronki - jak Foreo Luna ?

Biedronka coraz bardziej zaskakuje ciekawymi produktami i współpracami. Ostatnio było o butach Loft37 dla Biedronki, a dzisiaj będzie o sonicznej szczoteczce do twarz z aktualnej oferty Biedronki. Początkowo nie miałam zamiaru się za nią rozglądać, a już tym bardziej jej kupić, ale poczytałam trochę o niej, posłuchałam blogerek kosmetycznych, które ją polecały i się skusiłam. Tym sposobem trafiła do mnie  soniczna szczoteczka do twarzy - SONIC FACE BRUSH - BEAUTYline z Biedronki.


Soniczna szczoteczka do twarzy z Biedronki - opis producenta: 
https://biedronka.okazjum.pl/

Informacje:
- szczoteczka jest dostępna w sieci sklepów Biedronka
- oferta obowiązuje od 7 lipca do wyczerpania zapasów
- produkt jest dostępny w 4 kolorach
- materiał z jakiego jest wykonana - silikon

https://biedronka.okazjum.pl/

Do czego służy soniczna szczoteczka do twarzy 
  • - przy jej pomocy robimy masaż twarzy, który ma wpłynąć na poprawę wyglądu naszej cery 
  • - usuwa martwy naskórek 
  • - dogłębnie oczyszcza pory 
  • - po jej użyciu skóra jest jędrniejsza i wygładzona, co ma ułatwić wchłanianie się kosmetyków pielęgnacyjnych 

Tańszy odpowiednik Foreo Luna  ? 
Myślę,  że nie można tego nazwać w ten sposób - szczoteczka Foreo Luna kosztuje ok. 500-900 zł  w zależności od wersji, a za szczoteczkę Beauty Line z Biedronki płacimy 32,99 zł. Nie mniej jednak inspiracje widać. Nawet jeśli macie w planach Foreo Luna, to warto zaopatrzyć się w biedronkową szczoteczkę, ponieważ dzięki temu sprawdzimy czy taki masaż jest dla nas odpowiedni i co najważniejsze - czy będziemy jej systematycznie używać, bo to jest najważniejsze... 


Moja opinia o sonicznej szczoteczce do twarzy z Biedronki
Mam ją dopiero od kilku dni, więc opisuję swoje pierwsze wrażenia. Szczoteczka jest wygodna w użytkowaniu, łatwo utrzymać ją w dłoni i bez problemów dociera nawet w trudno dostępne obszary. Masaż wykonany tą szczoteczką jest bardzo przyjemny, a co najważniejsze widzę, że działa. Widać gołym okiem, że pory są oczyszczone - efekt widzę na brodzie i nosie. Kolejna rzecz to niedoskonałości na twarzy - po użyciu szczoteczki twarz jest wyraźnie wygładzona, czuć to w dotyku i podczas nakładania kremu. Wiem, że najważniejsze jest jej regularne stosowanie i boję się, że z tym będę miała największy problem, ale będę się starała używać jej systematycznie.

Czy warto ją kupić ? 
Moim zdaniem tak, ale aby osiągnąć zadowalające efekty należy jej regularnie używać.

 Skusiłyście się na tą szczoteczkę, a może macie inne gadżety do oczyszczania twarzy ?

Komentarze

  1. ja się jeszcze na nią nie skusiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niby nie miałam zamiaru jej kupić, ale jakoś mnie skusiła ;)

      Usuń
  2. Ja mam tak długą chciejlistę, że nie wiem czy zdążę ją kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba muszę wybrać się do biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama nie wiem czy chcę taką szczoteczkę. Ale fajnie, że jest tańsza alternatywa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nawet nie wiedziałam, że w Biedronce można takie cudo znaleźć. Dopiero na blogach i Instagramie zobaczyłam, że dziewczyny kupują, więc stwierdziłam, że w sumie też chcę spróbować :D. I kupiłam ten kolor, co Ty :). Oczywiście od razu użyłam i sumie nawet jestem zadowolona. Chociaż tej Foreo Luna w życiu bym nie kupiła. Sorry, ale ponad 500 zł. za szczoteczkę do twarzy to lekka przeginka :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie zszokowała ta cena ...

      Usuń
    2. Witam zakupiłam ją wczoraj za 8 zl na wyprzedaży dziś wypróbuję

      Usuń
  6. Ja używam silikonowej myjki z Rosska i jestem zadowolona. Na to się nie skuszę, chociaż widziałam, że trwa mega szał ten wynalazek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też ją ostatnio oglądałam :).

    OdpowiedzUsuń
  8. ja podróbkę luny kupiłam w grudniu na allegro i jestem z niej zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorowa Radość10 lipca 2016 07:37

    Dziś napisałam posta o oryginale,czyli Foreo Luna ( ja mam akurat mini), jak masz ochotę do wpadnij :) Co do biedronkowej wersji, cena jest trochę za bardzo podejrzana, ale myślę, że przy regularnym stosowaniu też powinna dać jakieś efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Systematyczność w takich przypadkach jest ważna jak piszesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, mam nadzieję, że mi się uda z tą systematycznością ...

      Usuń
  11. Nie masz na co kasy wydawac??Poprubujesz pare razy jeszcze i pojdzie w kat, taki bedzie efekt, Istna głupota.
    Aaa i jeszcze jedno: tak reklamowałaś Vitaberatę na blogu a jestes taka blada .Sadze -patrzac na ciebie-ze produkt jest słaby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na całe szczęście to moja sprawa i mój problem :P
      co do Vitaliberata akurat się mylisz - stosowałam produkt z przerwami, gdyż miałam depilację laserową i nie mogłam być do niej opalona, ale na razie mam przerwę i używam tych produktów, w ostatnim wpisie ze stylizacją właśnie mam "na sobie" opaleniznę z vitaliberata i jestem bardzo zadowolona z tych produktów :P
      a, że nie smaruję się na "mahoń" to już inna sprawa - stawiam na bardzo delikatny efekt :)

      Usuń
    2. Twój ,,delikatny efekt" powoduje że jesteś tak blada jak córka młynarza i po co wydawać na kosmetyk ponad 100zł jak i tak jesteś blada?

      Usuń
    3. A tobie Anonimku się nudzi ?
      I nawet nie masz odwagi żeby podpisać się imieniem... Żałosne.

      Marysiu, nie ma się komu tłumaczyć, szkoda czasu ;)

      Usuń
  12. Chyba jak na nią trafię to kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak, ja dzisiaj pojechałam po swoją szczoteczkę :) był jeszcze ten jasny pudrowy róż, ale wzięłam ciemno różowy- bałam się że ten jasny będzie się mocno brudził. Jestem jej bardzo ciekawa, mam też szczoteczkę z włosiem Shiseido ale niezbyt jestem z niej zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przystanęłam przy niej na chwilę, ale stwierdziłam, że sobie daruję - pewnie bym jej używała raz na "ruski rok" ;)
    Dołączam do grona obserwatorów, bo fajne rzeczy pokazujesz :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie - bo o systematyczność najciężej...

      Usuń
  15. Kupiłam, nawet ten sam kolor, no i chyba ją komuś oddam, bo zrobiła na mnie słabe wrażenie;/
    Cuchnie tanią gumą, cieknie mi po niej na rękę, a ta słabsza wibracja to już w ogóle lipa. Aż czuję jak te baterie w środku kołaczą:P
    Dla mnie słabizna i jeśli taki samo do luftu są te za parę stówek, to... ja wysiadam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na mnie zrobiła dobre wrażenie - zapachu nie wyczuwam i wibracja jest ok...
      no właśnie - mnie też ciekawi tamta

      Usuń
  16. Kupiłam ją i jestem zakochana, jest wielkie WOW ! Jak to domywa wszelkie pory, a jak relaksuje :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy szczoteczką myjemy woda i żelem czy na sucho?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja trochę zwilżam twarz nakładam żal i jadę szczoteczką :)

      Usuń
  18. Aż pójdę zobaczyć czy jest jeszcze w Biedronce.

    OdpowiedzUsuń
  19. Foreo Luna nigdy mnie nie kusila. Systematyczność to coś, czego z pewnością mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  20. Po przeczytaniu Twojej recenzji od razu poleciałam ją kupić :D Wcześniej nie byłam zbytnio zainteresowana tą szczoteczką.
    Użyłam jej pierwszy raz i ... na prawdę działa, fajnie wygładza, oczyszcza... :) czego chcieć więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja najbardziej czuję to wygładzenie :)
      cieszę się, że jesteś z niej zadowolona :)

      Usuń
  21. Czy Twoja szczoteczka włącza sie przy pierwszym nacisku? Ja moja musze włączać kilka razy, nie wiem czy tak ma być czy jest zepsuta, baterie sa nowe..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupilam wczoraj i w ogóle nie chciała sie włączyć. Jak już soe uruchomiła to tak słabo działała próbowałam zwiększyć wibracje ale nic. Nie mogłam jej w ogóle wyłączyć dopiero jak wyjęłam baterie. Włożyłam inne nowe i to samo. Maz wymienił mi na drugi egzemplarz i tak samo problem z włączeniem i wyłączeniem i bardzo słabo chodzi. Nie wiem czy trafilam na takie egzemplarze czy tak ma być.

      Usuń
    2. więc tak - moja włącza się od razu bez żadnego problemu i to samo jest jeśli chodzi o wyłączenie czy zmianę wibracji - nie ma żadnego problemu, robię to jednym przyciśnięciem

      wydaje mi się, że coś jest nie tak, skoro jest problem z włączeniem...

      Usuń
    3. Ja miałam ten sam problem, bardzo słabo chodziła, problemem okazało się złe włożenie baterii :D

      Usuń
  22. również jestem posiadaczzką tej szczoteczki,ale mam co do niej mieszane uczucia :(

    OdpowiedzUsuń
  23. cały czas się zastanawiam nad jej kupnem. Bardzo kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam również taką szczoteczkę (fioletową) - późno się zdecydowałam i innych nie było ale podoba mi się :) Masuje naprawdę przyjemnie. Używam dopiero 3 dzień i nie narzekam. Warta swojej ceny. Najbardziej mi się przydaje do masowania podbródka i wsmarowywaniu kremu. Duży plus za nieduży kształt - wiele podróżuję więc do kosmetyczki zmieści się bez większego problemu. Miękka w dotyku. Skóra tuż po użyciu jest aksamitna i delikatna. Mam nadzieję, że po dłuższym stosowaniu efekty będą się utrzymywać dłużej. Prosta w obsłudze. Nie trzeba dużo aby zadbać o jej stan. Ogólnie jestem zadowolona. Mam wrażliwą skórę i bałam się, że stanie się po użyciu czerwona i podrażniona a nawet lekko popuchnięta. Nic bardziej mylnego.
    Świetne zdjęcia !
    Zapraszam do mnie: http://bylasobiepanda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Hej dziewczyny. Trafiłam przypadkiem na post o szczoteczce sonicznej z Biedronki. Szukałam opinii, ponieważ trwa noworoczna wyprzedaż i obecnie szczoteczki są po 8,99zł.- oczywiście skorzystałam z okazji. pierwsze wrażenie bardzo miłe, zobaczymy na efekty ale za taką cenę nie będzie szkoda nawet jakby ich nie było. Mam zieloną, były jeszcze fioletowe. Pozdrawiam Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez kupiłam na wyprzedaży �� i jak efekty

      Usuń
  26. Mam ją i bardzo lubię, udało mi się ją upolować w dziale przecen w biedronce za 8 zł! Miałam ją w ręce kiedy kosztowała 32 zł ale jakoś miałam wątpliwości, za 8 zł to się nawet nie zastanawiałam i nie żałuje, dałabym za nią nawet te 32 zł gdybym miała jeszcze raz kupować ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @lifebymarcelka