Umilacze czasu na długie jesienno-zimowe wieczory- moje TOP 5
Koniec listopada to czas, kiedy nasze myśli zaczynają krążyć wokół świątecznych przygotowań- planowania zakupów świątecznych, tworzenia list prezentów, dekorowania mieszkania- to wszystko sprawia, że coraz bardziej zaczynamy czuć świąteczną atmosferę. Tym bardziej ten czas jest miły, gdy możemy choć na chwilę usiąść wygodnie w fotelu, pod kocykiem, w czerwonym kombinezonie- kiedyś nie byłam fanką takich ciuszków, miałam letnie kombinezony, które czasem nosiłam, ale takiego domowego nie miałam... Zmieniło się to ostatnio- zamówiłam czerwony kombinezon i przepadłam- jest moim ulubieńcem w jesienne wieczory, ale nie tylko on, poniżej moja mała lista umilaczy czasu.
1. Wygodny kombinezon, który skutecznie może również zastąpić piżamkę, ale jest przede wszystkim wygodnym domowym ciuszkiem
2. Kubek z ulubioną herbatą- pisałam nawet o tym ostatnio, teraz jest najlepsza pora na to, żeby wypróbować nowe smaki
3. Książka- o mojej wish liście książek pisałam na blogu, kilka z nich już mam i czytam, w końcu wzięłam się trochę za siebie i za czytanie, w związku z czym niedługo pojawi się na blogu kilka recenzji
5. Telefon- wbrew temu, co napisałam powyżej, to telefon również należy do moich umilaczy, choć czasem jest moim narzędziem pracy i kontaktu, to jest też umilaczem, muszę się przyznać, że mam w telefonie zainstalowaną grę Candy Crash Soda Saga i czasami tak dla odstresowania gram w nią- nie jest to ciągle, tylko od czasu do czasu, ale pozwala mi się jakoś tak wyłączyć.
Jakie są Wasze umilacze czasu i sposoby na spędzenie jesienno-zimowych wieczorów w domu?
Poluję na taki kubeczek;)
OdpowiedzUsuńfajna sprawa - polecam :)
Usuńogólnie jakoś zawsze przyjemniej mi się pije z ładnych kubeczków :)
Kurczę dla mnie te kubki wyglądają jak słoiki ;) Ale bez książki ani rusz :)
OdpowiedzUsuńno bo to są takie kubko-słoiki :)
UsuńFajny ten kubeczek ;)
OdpowiedzUsuńdzięki - jeden z ulubionych :)
Usuńfajny ten kombinezon, ale figura modelki trochę przerażająca :) Ciekawa jestem Twojej recenzji książki Slow Fashion, bo na mnie nie zrobiła jakiegoś większego wrażenia
OdpowiedzUsuńno na zdjęciu przeraża :P
Usuńjestem w trakcie czytania, z pewnością napiszę o niej na blogu :)
Świetny ten kubek! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
kubek robi furorę :)
Usuńsuper pomysł na wpis
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńKsiążki jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńksiążki to podstawa :)
UsuńSuper jest ten kubeczek ;) Zapraszam do mnie : http://ma--ry.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńmi się podobają kombinezony luźne w norweskie wzory, muszę o takowym pomyśleć na zimę ;d
OdpowiedzUsuńo taki też by mi się przydał :)
UsuńFajne umilacze :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńksiążka, kawka i cieplutkie ubranko :)))
OdpowiedzUsuńczyli zestaw idealny na chłody :)
UsuńZdecydowanie książki!
OdpowiedzUsuńja staram się więcej czytać, bo sporo książek czeka u mnie w kolejce na przeczytanie...
UsuńZazdroszczę kubeczka - przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię :)
Usuń