Kawa - mój codzienny rytuał - czyli trochę o moich uzależnieniach
Po ostatnim wpisie odnośnie mojego wyzwania - postanowiłam napisać Wam o tym, jak to u mnie jest z tą kawą... Bo to jednak jest trochę moje uzależnienie, bez kawy nie potrafię funkcjonować, jest mi ciężko się obudzić, a wieczorem bez kawy nie daję rady popracować na komputerze, a przecież kiedyś muszę ogarnąć blogowe sprawy. W najgorszych momentach piłam po 5-6 kaw dziennie, wiem, że to za dużo i jeszcze trochę musiałabym się leczyć z uzależnienia w http://www.mandalawroc.pl/, który zajmuje się leczeniem uzależnień.
Obecnie jest trochę lepiej - najczęściej piję trzy kawy dziennie.
1 KAWA - rozpuszczalna z mlekiem - rano zaraz po wejściu do pracy
2 KAWA - rozpuszczalna z mlekiem - ok. 12 -13 - jest to moment kiedy łapie mnie kryzys i muszę wypić kawę
3 KAWA - z ekspresu z mlekiem - ok. 19, ale czasem jest to dopiero 21 lub 22.
Tak to wygląda u mnie - dla mnie kawa to podstawa, ale to nie wszystko - bo obok kawy jest jeszcze Pepsi - nie mogę jej mieć w domu, bo ciężko jest mi się opanować, co chwilę chodzę i piję - "tylko małego łyczka" i nie wiadomo kiedy butelka zostaje pusta. Podobnie mam ze słodyczami, których również staram się nie kupować i w domu nie mam prawie nic słodkiego - a muszę Wam powiedzieć, że już od dzieciństwa potrafiłam wyczuć słodycze z daleka i w sumie nic się nie zmieniło, bo gdy jestem na "głodzie słodyczowym" to jestem wstanie zjeść wszelkiego rodzaju słodkości. Brzmi troszkę strasznie, ale tak jest i nie będę tutaj ściemniać, że jest inaczej - ale staram się nie ulegać pokusą.
Jak to jest u Was - uzależnienie od kawy czy może od czegoś innego ?
Obecnie jest trochę lepiej - najczęściej piję trzy kawy dziennie.
1 KAWA - rozpuszczalna z mlekiem - rano zaraz po wejściu do pracy
2 KAWA - rozpuszczalna z mlekiem - ok. 12 -13 - jest to moment kiedy łapie mnie kryzys i muszę wypić kawę
3 KAWA - z ekspresu z mlekiem - ok. 19, ale czasem jest to dopiero 21 lub 22.
Tak to wygląda u mnie - dla mnie kawa to podstawa, ale to nie wszystko - bo obok kawy jest jeszcze Pepsi - nie mogę jej mieć w domu, bo ciężko jest mi się opanować, co chwilę chodzę i piję - "tylko małego łyczka" i nie wiadomo kiedy butelka zostaje pusta. Podobnie mam ze słodyczami, których również staram się nie kupować i w domu nie mam prawie nic słodkiego - a muszę Wam powiedzieć, że już od dzieciństwa potrafiłam wyczuć słodycze z daleka i w sumie nic się nie zmieniło, bo gdy jestem na "głodzie słodyczowym" to jestem wstanie zjeść wszelkiego rodzaju słodkości. Brzmi troszkę strasznie, ale tak jest i nie będę tutaj ściemniać, że jest inaczej - ale staram się nie ulegać pokusą.
Jak to jest u Was - uzależnienie od kawy czy może od czegoś innego ?
ja uwielbiam kawę pić z mlekiem przynajmniej dwie kawy dziennie:)
OdpowiedzUsuńja właściwie piję tylko i wyłącznie kawę z mlekiem - no chyba, że mleko się skończy.... :)
UsuńKawę uwielbiam, a co do słodyczy to jakiś czas temu pisałam jak nie jeść słodyczy - zapraszam na bloga po wskazówki ;)
OdpowiedzUsuńchyba czytałam, bo coś kojarzę, ale to nie takie łatwe, choć dzisiaj udało się - 3 dzień za mną :)
UsuńKawa z mlekiem to dla mnie zbawienie po nocnych wstawaniach do syna :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
znam to i właśnie chyba wtedy się tak uzależniłam - jak byłam sama z Łucją w domu...
UsuńA ja nie pijam kawy ...:D
OdpowiedzUsuńnie wiem, jak tak można :)
Usuńja piję tylko jedną ok.14:00
OdpowiedzUsuńbrawo, ja staram się szukać zamienników :)
UsuńJa piję 2 kawy z mlekiem codziennie.Raz, że mam niskie ciśnienie, a dwa, że po prostu lubię.
OdpowiedzUsuńja bo lubię i to bardzo :)
UsuńJeszcze kilka lat temu piłam 3 filiżanki kawy dziennie,obecnie-tylko jedną ;) ograniczałam kawę stopniowo i tylko czasem pozwalam sobie na drugą,popołudniową filiżankę ;)
OdpowiedzUsuńmoże spróbuję, ale będzie ciężko, choć przykładowo w weekend wypijam czasem tylko jedną filiżankę w ciągu dnia..
UsuńRozpuszczalna to chemia, nie kawa. Ja piję 1-2 dziennie, obie z ekspresu, obie z mlekiem.
OdpowiedzUsuńniby wiem, ale wiesz....
Usuńja pijam kilka kaw dziennie, jako barista taki mój bzik!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wyszukane kawy
Usuń:)
ja też uwielbiałam colę do czasu gdy przez przypadek w programie telewizyjnym o zdrowiu coś zobaczyłam prezenterka pokazywała pani uczestniczącej w programie ile cola ma cukru
OdpowiedzUsuńpokazywała nie łyżeczki a szklanki w których był cukier byłam przerażona uświadomiłam sobie że jak wszamam tyle cukru to pewnie że ani dieta ani ćwiczenia efektu nie przynoszą teraz owszem czasem kupię małą buteleczkę żeby mnie więcej nie kusiło ...a i
jeszcze muszę schować przed dziećmi ...przecież im tłumaczę żę niezdrowa pozdrawiam czekam na kolejny wpis
no właśnie - słyszałam o tym,
Usuńja staram się nie kupować dużej butelki, ale właśnie czasem tylko małą puszeczkę i się nią delektować, ale to i tak bardzo rzadko, cola uzależnia i to bardzo..
wpis już jest - późno przez problemy z komputerem :(
U mnie kawa to nie problem, ba! Nie piłam jej 26 lat :D ale ostatnio na weselu spróbowałam i czasami zdarza mi się wypić ale to jest 3 kawy w miesiącu.
OdpowiedzUsuńProblem mam ze słodyczami, chipsami. Są dni, że nie tkne a czasami coż nie oszukujmy się wpierdzielam namiętnie zwłaszcza przed miesiączką :/
Co robić? :)
nie wiem co robić - bo sama to znam - problem z silną wolą....
Usuńja piję zawsze jedną po sniadaniu :)
OdpowiedzUsuńzdarza mi się wypić jedną dziennie, ale jest to bardzo rzadko...
UsuńWidzę po moich znajomych, że u nich kawa po przebudzeniu musi być, inaczej nie są zdolni do normalnego funkcjonowania. Nie wiem, czy to dobrze, bo nie da się w każdej sytuacji wypić ten trunek, trzeba umieć sobie bez niego radzić :)
OdpowiedzUsuń