Kolejny - trzeci miesiąc na siłowni + ubrania i buty sportowe
Chyba już z tydzień zbieram się, żeby napisać ten w sumie szybki i krótki post, ale coś ostatnio brakuje mi motywacji do czegokolwiek :( Nie mniej jednak na siłownię chodzę regularnie - dwa razy w tygodniu, z moimi żywieniem jest różnie, a w sumie to źle - bo przede wszystkim żyję kawą (nigdy nie sądziłam, że ta uzależnię się od kawy) - ale tylko dzięki niej jakoś funkcjonuję, staram się jeść wcześnie śniadania - raz się uda, a raz nie...
na zdjęciu - koszulka sportowa z Lidla
Miesiąc temu było tak: (początek maja 2015)
utrata zbędnych centymetrów:
talia - 1 cm
na wysokości pępka - 4 cm
w najszerszym miejscu brzucha - 5 cm
biodra - 3 cm
waga - bez zmian
Obecnie - licząc zmianę od ostatniego mierzenia: (początek czerwca 2015)
utrata zbędnych centymetrów:
talia - 1 cm
na wysokości pępka - 2 cm
w najszerszym miejscu brzucha - 3 cm
biodra - 1 cm
waga - bez zmian Łącznie - od kiedy ćwiczę, a właściwie to od kiedy się mierzę - bo zrobiłam to pierwszy raz po miesiącu ćwiczeń, także myślę, że wtedy też trochę straciłam cm...
utrata zbędnych centymetrów:
talia - 2 cm
na wysokości pępka - 6 cm
w najszerszym miejscu brzucha - 8 cm
biodra - 4 cm
waga - bez zmian
Mam nadzieję, że zbiorę się w sobie i bardziej przyłożę się do całej sprawy...
Tak się zastanawiam czy na brak mojego humoru nie wpływa to, że zbliżają się moje urodziny...
Chociaż sama nigdy tak nie miałam, ale mam przyjaciółkę, która rok w rok w swoje urodziny - czasem już ze dwa dni wcześniej siedzi i płacze cały dzień - nie pytajcie dlaczego - ale nic nie jest jej wtedy wstanie pocieszyć...
Słowa kluczowe: cwiczenia na silowni cardio blog, co warto kupić ubrania sportowe 2015 blog, blogerka zakupy blog, ubrania sportowe do biegania, odchudzanie dieta ćwiczenia blog, stanik sportowy lidl, blog o powrocie do formy figury sprzed ciąży, blog lifestylowy marcelka fashion, gazetki promocyjne blog, aktualne promocje w decathlon,
Pięknie centymetry lecą Kochana !
OdpowiedzUsuńJa z kolei miesiąc i tydzień na silce i mogę się pochwalić 5 kilo :D
Wow, super efekt.
UsuńGratuluję kochana :*
Najważniejsze to chudnąć powoli i zdrowo-wtedy trudniej o efekt jojo,więc gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŻyczę również wytrwałości w dalszej walce do pięknej figury :)
Ja w czasie ciąży przytyłam 8kg,a teraz po ciąży strasznie szybko tyje,no i przyszedł taki moment,że powiedziałam stop... i małymi kroczkami chce troszkę schudnąć,nie dużo ;)
Jednak widzę,że mamy ten sam problem,waga stoi,a cm lecą... Ja muszę zacząć się mierzyć,bo póki co to widzę,że kilka cm jest mniej,ale zawsze to bardziej będzie cieszyć jak będę również widziała te cm jak się zmniejszają,gdy będę zapisane,bo jestem wzrokowcem ;)
Dokładnie, zacznij się mierzyć , ja robię to raz w miesiącu ;)
UsuńBo wchodzenia na wagę, strasznie mnie demotywuje...
Mam chyba ten sam problem co ty tzn. ćwiczę i niby tracę centymetry ale nie chudnę na wadze :( niby nie mam jakiejś nadwagi bo ważę 56 kg przy wzroście 164 cm no ale jednak... chciałabym trochę zrzucić. Martwi mnie też fakt, że chudnę w talii i brzuchu natomiast mój tyłek uparcie nie chce schudnąć :/
OdpowiedzUsuńA myślałam, że tylko ja mam taki problem. ..
Usuńco do tego w jakich miejscach chudniesz, to może zależy od tego jakie ćwiczenia wykonujesz. ...
Super rezultat :)) Jeszcze te zywieniowe sprawy do poprawy i będzie coraz lepiej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo będę się starała ...
Usuńpozdrawiam :*
Świetne wyniki osiągnęłaś! Gratulacje i oby tak dalej!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńŚledzę Twojego bloga od około roku (może dłużej?) i wreszcie postanowiłam się wypowiedzieć. O ile co do ubrań mam zupełnie inny gust i podobają mi się tylko niektóre stylizacje (za to cenię posty z inspiracjami modowymi itp.), to chciałam powiedzieć, że jestem pod wrażeniem Twojego zaangażowania w pisanie bloga. Dodajesz często notki, na różne tematy, godzisz wszystko z obnowiązkami domowymi i zawodowymi - i masz nadal czas dla siebie, a jeśli chodzi o siłownię to gratuluję wyników. I w ogole super postęp na siłowni. Nieważne, że waga nie spada, ważne ze widać (objetosciowe) efekty!
OdpowiedzUsuńDokładnie, cieszę się, że cm ubywa !
Usuńcieszy mnie, że lubisz tu zaglądać pomimo innych upodobań ;)
Sama nie wiem, jak ja to wszystko godzę... bo czasu mi ciągle na coś brakuje...
notek dodaję tyle, ile dam rady ;) choć pomysłów mam tyle, że nie wiem kiedy to wszystko ogarnę :)
Super efekty ;))
OdpowiedzUsuńMarysiu,trzymam kciuki,na pewno z miesiąca na miesiąc będzie Ci coraz łatwiej gubić kolejne kilogramy i centymetry,zobaczysz :)
OdpowiedzUsuńNo mam taką nadzieję :*
UsuńNo proszę i są sukcesy życzę dalszych :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki!! Oby tak dalej :D
OdpowiedzUsuńUrodziny to przecież cudna sprawa :-).
OdpowiedzUsuńOj tak ;)
UsuńSUPER!
OdpowiedzUsuńmałymi kroczkami i zawsze cel się osiągnie taki jaki się chce :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia!
Chyba masz rację ;)
UsuńPlacze biedna...bo nie ma chłopaka ;//
OdpowiedzUsuńRaczej nie dlatego. . .
UsuńŚwietne rezultaty :) bardzo motywujące !
OdpowiedzUsuńBardzo fajne efekty. Ja też postanowiłam wziąć się za siebie i zapisałam się na bjj :D Teraz wszędzie węszę odzież do sportów walki jak wariatka :D Ale to tak trochę w ramach nagrody, więc sobie wybaczam ;)
OdpowiedzUsuń