Stylizacja ze spodniami w kwiaty i białą marynarką na pożegnanie lata
W czasie ciąży bardzo polubiłam wygodne spodnie - alladynki, haremki, itd., do tego stopnia, że zaopatrzyłam się w kilka par tego typu spodni. Panterkowe alladynki pokazywałam Wam w stylizacji ciążowej TUTAJ, a dzisiaj chcę Wam pokazać podobny strój z niebieskimi spodniami w kwiaty.
Jako że spodnie same w sobie są bardzo ozdobne i przyciągające uwagę - reszta stroju jest bardzo spokojna i stonowana - utrzymana w bieli. Za okrycie wierzchnie służy moja biała marynarka, którą ostatnio noszę bardzo często, tym bardziej, że jest ona wygodna, z porządnego materiału i ma podszewkę - dzięki czemu nie jest mi w niej zimno.
Mam na sobie:
- biała marynarka - FrontRowShop, w stylizacji pojawiła się już TUTAJ
- bluzka z koralikami - MOHITO, % 49zł, w stylizacji pojawiła się już TUTAJ
- niebieskie spodnie w kwiaty - no name, 15zł
- torebka Chanelka - Wholesale, ok. 10zł
- białe buty - LovelyWholeSale, kosztowały $16,49
Torebka klasa! Lubie to!
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię i dość często mi się przydaje ;)
Usuńwyglądasz zjawiskowo! buciki - słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję bardzo ;)
UsuńSłodkie i bardzo wygodne ;)
Mam podobne spodnie w kwiaty. Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze jedne spodnie w kwiaty i obie pary bardzo lubię ;)
UsuńŁadne wykończenie tymi koralikami bluzki :]
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego ją kupiłam, bo urzekło mnie to wykończenie ;)
UsuńŚwietny zestaw!
OdpowiedzUsuńSpodnie bardzo na tak :-)
poza butami wszystko mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki, choć te buty są jednymi z moich ulubionych ;)
Usuńslicznie spodnie ;)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Świetne spodnie, torebka też mi się podoba
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz jak zawsze- twoje stylizacje absolutna klasyka.
OdpowiedzUsuńhttp://szalone-trybutki.blogspot.com/
Dziękuję bardzo kochana :***
Usuńświetny zestaw:)
OdpowiedzUsuńDzięki :**
UsuńŚwietnie to razem wygląda. Ja jakoś nie mogę się przekonać do takich spodni, po prostu nie wyobrażam sobie mnie w nich.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też nie lubiłam takich spodni, ale w ciąży tylko w takich było mi wygodnie i bardzo je polubiłam ;)
UsuńBardzo fajny zestaw Marysiu!
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana ;)
UsuńZ tego wszystkiego najbardziej podobają mi się buty ;)
OdpowiedzUsuńCałość prezentuje się super :) Bardzo fajne te twoje spodnie, za to górę pewnie wybrałabym w kolorze czarnym gdyż nie lubię nosić białych rzeczy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa latem wybieram biel, a zimą czerń ;)
UsuńPozdrawiam
Wyglądasz kwitnąco :) Marcelko możesz napisać w jaki sposób pierzesz tę marynarke?
OdpowiedzUsuńDziękuję :***
UsuńMarynarka właśnie czeka na wypranie, mam w pralce opcję szybkiego prania w 15 minut i chyba na tym programie ją wypiorę, świetnie się sprawdza przy odświeżaniu rzeczy ;)
Świetne zestawienie z bielą, wyglądasz wspaniale :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPóźno pożegnałaś lato! I dobrze;)
OdpowiedzUsuńkurkowo.blogspot.com
:) w sumie to wygrzebałam jeszcze jedne zdjęcia stylizacji z początków jesieni - także w kolejnym wpisie znów będzie dość letnio/jesiennie ;)
UsuńUrzekły mnie te spodnie!
OdpowiedzUsuńmnie też i jeśli je jeszcze spotkam to chyba kupię sobie jeszcze inne wzory ;)
Usuńcudowne te spodnie :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :) Bardzo podobają mi się twoje stylizacje
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo kochana :***
UsuńNapiszę jeszcze raz komentarz bo mam jakiś problem z dodawaniem ich ostatnio (nie wyświetla się informacja, że zostanie opublikowany po zmoderowaniu). A więc jeszcze raz: wyglądasz pięknie, bardzo pasuje Ci ta fryzura. Spodnie aladynki i haremiki były modne jakiś czas temu ale ja dopiero w tym roku kupiłam sobie jedną parę i byłam zachwycona jakie wygodne i przewiewne są....gdzie kupiłas swoje? Buty wcześniej nie bardzo mi się podobały, ale w tym zestawieniu są całkiem ładne i pasują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziwna sprawa z tymi komentarzami, ale mam nadzieję, że jest już ok - właśnie opublikowałam Twoje ostatnie komentarze i na nie odpisałam ;)
Usuńdziękuję bardzo - jestem naprawdę szczęśliwa, że włosy mi w końcu odrosły ;)
ja czarne alladynki miałam w szafie już któryś rok, ale wyciągnęłam je z dna szafy dopiero w ciąży - bo w inne spodnie się nie mieściłam...
a te kolorowe z dzisiejszego wpisu i w panterkę z wcześniejszego kupiłam na straganie na rynku/bazarku/targu - jak zwał tak zwał za 15 zł, miałam jeszcze jedną parę, ale zmechaciły mi się w praniu i noszę je po domu ;) mam nadzieję, że uda mi się je jeszcze spotkać na rynku i kupić inne wzory, bo teraz żałuję, że jeszcze sobie jakichś nie sprawiłam ;)
te buty stały się jednymi z moich ulubionych - z dzieckiem na rękach całkowicie zrezygnowałam z obcasów i noszę tylko wygodne i stabilne buty...
pozdrawiam bardzo serdecznie i dziękuję za takie wyczerpujące komentarze, na które odpisuję z przyjemnością - jak tylko znajdę chwilkę ;))