Kinowy wyciskacz łez - „Z miłości do…”
Grudniowe Kino Kobiet w Helios Konin - film „Z miłości do…”
Jakiś czas temu pisałam Wam o listopadowym Kinie Kobiet (dokładnie TUTAJ), kiedy to skupiłam się na opowiedzeniu o samej idei imprezy. Dlatego też dzisiaj będzie przede wszystkim o filmie. W ramach grudniowego Kina Kobiet miałam okazję obejrzeć film pt. „Z miłości do…” (oryginalny tytuł „Song for Marion”) - dawno żaden film nie wywołał we mnie takich emocji.
Zdarza mi się płakać na filmach, ale to, jakie emocje wywołał we mnie ten film trudno opisać. Wraz z przyjaciółką zużyłyśmy paczkę chusteczek do nosa, a pod koniec filmu zanosiłam się płaczem. Z założenia raczej nie oglądam tego typu filmów - właśnie dlatego, że tak bardzo wszystko przeżywam, a ten film wzruszył mnie totalnie. Jeśli lubicie takie „wyciskacze łez”, które niosą ze sobą jakąś historię i przesłanie, to zdecydowanie polecam ten film, w którym pomimo bardzo wzruszających momentów wiele jest takich, które wywołują wybuchy śmiechu.
Przed rozpoczęciem sensu - jak zawsze - była kawka i przekąski. Miałam na sobie moją czerwoną sukienkę ze sklepu Front Row Shop, którą w stylizacji pokazywałam Wam TUTAJ.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z Funpaga KINA KOBIET.
Oglądałyście ten film, lubicie takie wyciskacze łez?
Od czasu do czasu lubię takie "wyciskacze"... Zachęciłaś mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńja bardzo rzadko oglądam takie filmy ;)
UsuńNie widziałam ale chętnie obejrzę. :)
OdpowiedzUsuńpolecam - tylko koniecznie przygotuj sobie dużą ilość chusteczek ;)
Usuńja nie lubię wyciskaczy ale mnie też zachęciłaś. Szkoda, że w Lublinie nie ma takich imprez
OdpowiedzUsuńtakie imprezy to super sprawa, chyba w styczniu też się wybierzemy :)
Usuństaram się unikać takich filmów, bo jakoś ciężko mi się po nich pozbierać. we mnie wielkie emocje wzbudził film Łzy Słońca, strasznie płakałam... Chłopiec w pasiastej piżamie również mnie wzruszył.. dużo takich filmów, Nietykalni na pewno:) ostatnio też oglądałam ten film o Timothym Green i również wyłam :P
OdpowiedzUsuńja też unikam takich filmów, bo też nie mogę się pozbierać, także doskonale Cię rozumiem...
UsuńNie przepadam za wyciskaczami jakoś wolę kino akcji :D
OdpowiedzUsuńoj - kino akcji też bardzo lubię ;)
UsuńJuż 2 raz czytam u ciebie o tym maratonie i chyba muszę się wybrać w końcu:)
OdpowiedzUsuńpolecam - fajna sprawa :)
UsuńOj...dawno w kinie nie byłam : P
OdpowiedzUsuńja też chodzę bardzo rzadko, ale czuję, że dzięki seansom z serii kina kobiet - to się zmieni :)
UsuńMusze wreszcie znaleźć chwilę dla siebie i obejrzeć wszystkie zaległości :)
OdpowiedzUsuńfajna akcja:)
OdpowiedzUsuń