Kosmetycznie BANDI Gold Philosophy krem na szyję i dekolt
Recenzja / moja opinia o kremie na szyję i dekolt marki BANDI z serii Gold Philosophy
Kremu do twarzy i pod oczy używam codziennie, nigdy nie zapominam o zmyciu makijażu - nie ma takiej możliwości, abym położyła się do łóżka bez demakijażu i nałożenia kremu, ale jest coś o czym często zapominam.... szyja i dekolt - wiele z nas zapomina o pielęgnacji tych części ciała, a przecież jest to bardzo ważne, bo przecież między innymi nasza szyja zdradza nasz wiek...
Dlatego też postanowiłam zadbać o moją szyję, a z pomocą przyszedł krem na szyję i dekolt z BANDI, który dostałam na spotkaniu blogerek (post TUTAJ), początkowo miałam obawy odnośnie tego, czy ten krem będzie dla mnie odpowiedni i czy w ogóle zacząć go stosować, gdyż nigdzie nie znalazłam informacji co do wieku osób, do których jest on skierowany, a z założenia jest to krem aktywnie działający na zmarszczki...
Na początek kilka informacji ze strony producenta - BANDI
"Wyrafinowana kompozycja składników aktywnych o silnym działaniu regenerującym. Dzięki unikalnej recepturze wypełnia zmarszczki i przywraca skórze szyi jedwabistą gładkość, jędrność i nawilżenie. Krem pomaga w odnowie skóry uszkodzonej przez słońce. Zawiera głęboko penetrujący peptyd - Palmitoyl Tripeptide-5, który skutecznie redukuje i wygładza wszystkie typy zmarszczek.
Składniki aktywne
Palmitoyl Tripeptide-5, Nutripeptides, Borago Officinalis Seed Oli, Gold, Crambe Abyssinica Seed Oil, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Squalane
Stosowanie
Rano i wieczorem nanosimy preparat na oczyszczoną skórę szyi i dekoltu. "
Postanowiłam zaryzykować i wypróbować ten produkt, tym bardziej, że nie miałam aktualnie w kosmetyczce żadnego preparatu do szyi i dekoltu. Zaczęłam jego stosowanie.
Pierwsze wnioski - po pierwszej aplikacji kremu:
- pięknie pachnie,
- dobrze się rozprowadza,
- szybko się wchłania,
- wygodna aplikacja dzięki pompce.
Po dłuższym stosowaniu:
- spektakularnych efektów nie widzę, ale też nie mam jakichś strasznych zmarszczek na szyi...
- z pewnością skóra jest bardziej elastyczna i odżywiona, co jest bardzo istotne po zimie, bo przecież niebawem wiosna i ściągnie się te szale...
Podsumowując - mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z kremu na szyję i dekolt z BANDI - jest bardzo wydajny, wystarcza na bardzo długo, a poza tym skóra jest bardzo dobrze nawilżona, jedyną wadą może być opakowanie, które jest bardzo ładne, nietypowe, ale też i duże, co sprawia, że krem zajmuje sporo miejsca w kosmetyczce.
Stosowałyście ten produkt - jakie są Wasze wrażenia ?
Jakie kremy do szyi i dekoltu polecacie?
Słowa kluczowe / Tagi : krem na szyję i dekolt gold philosophy BANDI recenzja, testowanie produktów marki Bandi z serii Gold Philosophy, polecane kremy do szyi i dekoltu blog, marcelka fashion, mój blog, moja opinia, testy produktów, blog lifestylowy, blog kosmetyczny, blog z recenzjami, blog modowo-kosmetyczny,
Na początek kilka informacji ze strony producenta - BANDI
"Wyrafinowana kompozycja składników aktywnych o silnym działaniu regenerującym. Dzięki unikalnej recepturze wypełnia zmarszczki i przywraca skórze szyi jedwabistą gładkość, jędrność i nawilżenie. Krem pomaga w odnowie skóry uszkodzonej przez słońce. Zawiera głęboko penetrujący peptyd - Palmitoyl Tripeptide-5, który skutecznie redukuje i wygładza wszystkie typy zmarszczek.
Składniki aktywne
Palmitoyl Tripeptide-5, Nutripeptides, Borago Officinalis Seed Oli, Gold, Crambe Abyssinica Seed Oil, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Squalane
Stosowanie
Rano i wieczorem nanosimy preparat na oczyszczoną skórę szyi i dekoltu. "
Postanowiłam zaryzykować i wypróbować ten produkt, tym bardziej, że nie miałam aktualnie w kosmetyczce żadnego preparatu do szyi i dekoltu. Zaczęłam jego stosowanie.
Pierwsze wnioski - po pierwszej aplikacji kremu:
- pięknie pachnie,
- dobrze się rozprowadza,
- szybko się wchłania,
- wygodna aplikacja dzięki pompce.
Po dłuższym stosowaniu:
- spektakularnych efektów nie widzę, ale też nie mam jakichś strasznych zmarszczek na szyi...
- z pewnością skóra jest bardziej elastyczna i odżywiona, co jest bardzo istotne po zimie, bo przecież niebawem wiosna i ściągnie się te szale...
Podsumowując - mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z kremu na szyję i dekolt z BANDI - jest bardzo wydajny, wystarcza na bardzo długo, a poza tym skóra jest bardzo dobrze nawilżona, jedyną wadą może być opakowanie, które jest bardzo ładne, nietypowe, ale też i duże, co sprawia, że krem zajmuje sporo miejsca w kosmetyczce.
Stosowałyście ten produkt - jakie są Wasze wrażenia ?
Jakie kremy do szyi i dekoltu polecacie?
Słowa kluczowe / Tagi : krem na szyję i dekolt gold philosophy BANDI recenzja, testowanie produktów marki Bandi z serii Gold Philosophy, polecane kremy do szyi i dekoltu blog, marcelka fashion, mój blog, moja opinia, testy produktów, blog lifestylowy, blog kosmetyczny, blog z recenzjami, blog modowo-kosmetyczny,
Faktycznie wygląda uroczo :) Ja na szyję i dekolt używałam dotychczas tego samego kremu co do twarzy... ale chyba powinnam rozejrzeć się za czym bardziej dostosowanym :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że w sumie też dobrze, przynajmniej coś nakładasz :)
Usuńpo sobie zauważyłam większość gładkość szyi i dekoltu, też jakoś zawsze zapominałam o stosowaniu kremu właśnie na te partie.
OdpowiedzUsuńproblemów nie mam , zaczęłam używać bo dostałam ten krem gratis. jako nawilżacz , super :)
też mi się tak wydaje, że ten krem świetnie nawilża, ale przy tym szybko się wchłania
Usuńwiadomo, lepiej nie czekać na problemy, tylko zapobiegać :)
Niestety masz rację, szyja i dekolt często pozostają na drugim planie :(
OdpowiedzUsuńTego kosmetyku nie miałam, nie znam, ale na dniach mam otrzymać inny z tej serii i bardzo ciekawa jestem jego działania.
Pozdrawiam!
ja nic więcej z tej serii nie miałam, także nie wiem,
Usuńale po tym kremie - seria zapowiada się interesująco :)
ja rozprowadzam krem przy okazji na szyję jak smaruję twarz rano i wieczorem:)
OdpowiedzUsuńja stosuję ten krem tylko wieczorem, jakoś rano brak mi czasu...
UsuńSerio szyja zdradza wiek? Nie wiedziałam, ale może teraz zacznę o nią jakoś szczególniej dbać :)
OdpowiedzUsuńSzyja pierwsza się starzeje i zdradza wiek kobiety; można powiedzieć, że to nasza największa nieprzyjaciółka ;)
UsuńKaśka
dokładnie, niestety masz rację :(
Usuńczęsto jest tak, że kobieta ma piękną twarz, a szyja zdradza jej wiek...
Ja zazwyczaj używam tego samego kremu co do twarzy, ale ten wygląda ciekawie. chyba czas się rozejrzeć za czymś, już 20stka...;(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, http://www.sensationinwardrobe.blogspot.com/
Już samo opakowanie zachęca do kupna :D
OdpowiedzUsuńopakowanie piękne, ake strasznie dużo miejsca zajmuje ...
Usuńopakowanie śliczne! ale ja jestem chyba jeszcze za młoda na używanie takich kosmetyków, tak czy siak na przyszłość będę pamiętała ;)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie! Nie używam specjalnych kosmetyków do szyi i dekoltu. Natomiast, kiedy nakładam krem na twarz, to rozprowadzam go też po szyi (dekolt załatwia balsam do ciała po kąpieli).
OdpowiedzUsuńMam podobne obawy, co do "za wczesnego" stosowania mocnych kosmetyków. Co mi zostanie na starość, jak się skóra przyzwyczai, że za nią chemia pracuje? Tylko przeszczep ;)
Właśnie dlatego miałam wątpliwości, ale wydaje mi się, że jeśli zużyję to jedno opakowanie - to nic mi się nie stanie, a czasem warto zastosować od czasu do czasu "mocniejszą" kurację
UsuńA właśnie, a używam kremów Lancome Hydrazen, tych z różową nakrętką
OdpowiedzUsuń(na dzień i noc)
no no, ładnie i gustownie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńMa piękne opakowanie! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miły komentarz :* może kiedyś wypróbuję ten kremik :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla mnie każdy krem musi się szybko wchłaniać ;P
OdpowiedzUsuńfakt - to ważna sprawa :)
Usuńciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs! Do wygrania trzy dowolnie wybrane pary butów od shoelook.com z ich najnowszej kolekcji!
http://mademoisellepoisson.blogspot.com
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt :)
Ale mają ładne opakowania :))
OdpowiedzUsuńto fakt - opakowanie jest bardzo przyjemne dla oka :)
Usuńswietne opakowanie:P
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale opakowanie bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńSmacznego jajka!
DaisyLine
Wesołych ♥
UsuńJa kupiłam sobie mój pierwszy kosmetyk do pielęgnacji twarzy, szyi i dekoltu olejek Dermiki - Skin Calligraphy . Super kosmetyk. :)
OdpowiedzUsuńZnam ten olejek do pielęgnacji szyi twarzy i dekoltu Skin calligraphy i oprócz tego, że znam to bardzo go lubię :). Pięknie nawilża i wygładza. Dodatkowo wygodna sprawa. Smarujemy twarz smarujemy szyję i dekolt i jesteśmy wypielęgnowane :)
OdpowiedzUsuń