Domowe SPA dla ust z Vaseline Lip Therapy- wazelinowe balsamy do ust- Vaseline Original, Rosy Lips i Aloe Vera



Kosmetyki marki Vaseline dość często goszczą na moim blogu, w dzisiejszym wpisie chcę Wam przedstawić nowość - Vaseline Lip Therapy- wazelinowe balsamy do ust. Występują on e w 4 wariantach, można je kupić w Rossmanie KLIK, w cenie 9,99zł za opakowanie o pojemności 20g.


Balsamy do ust Vaseline Lip Therapy:

  • - to ochronno-regeneracyjne kosmetyki wyprodukowane na bazie 100% wazeliny
  • - chroni usta przed chłodem i słońcem, a także przed suchym powietrzem
  • - znajduje się w okrągłych, metalowych pudełeczkach, co na początku niezbyt mi się spodobało, bo wolę tradycyjne pomadki w sztyfcie, jednak okazało się, że ten balsam jest bardzo wygodny w użyciu, nie oblepia palców, czego nie znoszę, a na ustach zostawia przyjemną warstwę ochronną


- Vaseline Original balsam do ust
                - jest bezzapachowy i hipoalergiczny
                - zostawia na ustach delikatną, bezbarwną poświatę


- Vaseline Rosy Lips balsam do ust z olejkiem różanym i migdałowym
                -przywraca ustom ich naturalny kolor, dzięki czemu spełnia funkcję delikatnego błyszczyka
                - pięknie pachnie- ma charakterystyczny słodko-kwiatowy zapach, w którym wyczuwalne są nuty róży, migdałów i karmelu


- Vaseline Cocoa Butter balsam do ust z dodatkiem masła kakaowego
                - masło kakaowe wzmacnia działanie wazeliny, a także ma właściwości rozświetlające
                - balsam zostawia na ustach świetlistą poświatę


- Vaseline Aloe Vera balsam do ust z wyciągiem z aloesu
                - aloes wzmacnia działanie wazeliny, a ze względu na swoje kojące właściwości jest szczególnie polecany dla osób, których usta mają tendencję do pękania na wietrze i mrozie


DOMOWE SPA dla ust
- wieczorem warto zrobić sobie peeling ust - ja w mojej paczce znalazłam HOME MADE PEELING, w którego skład wchodzi: cukier trzcinowy, miód i oliwa z oliwek (spokojnie każda z nas może go sobie sama zrobić w domu). Tak przygotowany peeling nakładamy na usta, wcieramy i spłukujemy i na koniec nakładamy wybrany wariant balsamu do ust Vaseline Lip Therapy- mój ulubiony to Vaseline Rose Lips, bo uwielbiam jego zapach. Taki zabieg pozwala na dotarcie balsamu głębiej, dzięki czemu nasze usta są szybciej zregenerowane.

Lubicie tego typu balsamy do ust? 
Który z wariantów Vaseline Lip Therapy zainteresował Was najbardziej? 
Robicie domowe SPA dla ust?

Instagram

Komentarze

  1. Aktualnie używamy waseliny o smaku pomarańczy FLOS-LEK.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to za kolorowe ciasteczka ?? Mnnniam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tzw. Francuskie makaroniki ;) dostałam je w prezencie w paczce,
      przepyszne ;)))
      Ps. Aktualnie można kupić tego typu słodkości w Lidlu, o ile dobrze kojarzę to mają mrożone - muszę się po nie wybrać ;)

      Usuń
  3. chetnie wyprobowalabym te z olejkiem rozanym i migdalowym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie najbardziej zachwycił ten z olejkiem różanym

      Usuń
  4. Chyba jakąś wypróbuję :)
    Zastanawia mnie też gdzie można kupić takie makaroniki???? :D
    Pozdrawiam
    Sylwetta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prezent od Vaseline , z warszawskiej cukierni Odette :)
      obecnie można kupić coś na wzór francuskich makaroników w Lidlu :)
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Mi bardziej do gust przypadła aloesowa wersja

    OdpowiedzUsuń
  6. ale bym posmakowała tych ciasteczek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. i jak ja miałam się skupić na balsamach do ust jak makaroniki mówiły do mnie "zjedz mnie!" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam jeden balsamik tej marki i jest całkiem ok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czemu maja sluzyc te makaroniki w "tle"... ? tlo do zdjec?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie - takie tło do zdjęć :))

      Usuń
    2. Jak tlem do kosmetykow "chemii" moze byc artykul spozywczy. Prezetujac krem do twarzy nie robimy tego kolo szynki wieprzowej, dla Ciebie to pewnie byloby ok, no problem :)

      Usuń
    3. kurcze - tego jeszcze nie próbowałam - muszę zrobić takie foty - szynka plus pomadka :P
      nie przesadzajmy znów i popadajmy w paranoję,
      makaroniki były słodkim dodatkiem od Vaseline i uwieczniłam je na fotkach :))

      Usuń
    4. Uwiecznilas te dostane ciastka, nie da sie ukryc, tylko w fatalnym stylu. Pozdrawiam

      Usuń
  10. Bardzo lubię produkty do ust. Być może tą też kiedyś zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze tych balsamów... mam sporo mazideł do ust, a tak rzadko je używam.
    Mnie ciekawią makaroniki, chodzą za mną od jakiegoś czasu, ale jakoś jeszcze nigdy nie odważyłam się ich spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam sporo mazideł id ust, ale staram się je sukcesywnie zużywać, szczególnie teraz zimą :)
      polecam spróbować makaroniki- są przepyszne :)

      Usuń
  12. Skusiłabym się na wersję różaną.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @lifebymarcelka